Słówka to podstawa!
Bez znajomości słownictwa ani rusz!
Uwierz mi, żeby zdać maturę wcale nie musisz znać jakichś, nie wiadomo jakich, konstrukcji gramatycznych, słówka wystarczą.
Wyobraźmy sobie sytuację: masz napisać w liście, że sąsiedzi wydali dla nas przyjęcie. Bez słówka sąsiedzi (neighbours) będzie ciężko. To nie problem, można napisać: ludzie, którzy żyją obok nas; to też zostanie uznane. Ale to wymaga znajomości następnych słówek.
Problem jest jeden: słówek Cię nikt nie nauczy, nawet najlepszy nauczyciel.
Słówek musisz nauczyć się SAM i nikt tego za ciebie nie zrobi.
Policzmy: rok ma 365 dni, ucząc się dziesięciu słówek dziennie mamy 3650 znanych słówek a to w zupełności wystarczy do napisania krótkiej i długiej wypowiedzi pisemnej i zdania matury ustnej. Nauka 10 słówek dziennie zajmie Ci parę minut.
A co z czytaniem i słuchaniem?
Znajomość słownictwa dzieli się, w uproszczeniu na dwie kategorie:
- świadoma (możemy bez żadnego problemu przypomnieć sobie słówko i go używać)
- podświadoma (widzimy słówko w tekście i je rozumiemy, ale nie używamy go w mówieniu i pisaniu)
Uwierz mi, że po przeczytaniu pewnej ilości tekstów i wysłuchaniu nagrań Twoja podświadomość ‘nauczy’ się więcej słówek niż sądzisz!
Trzeba tylko poświęcić trochę czasu na czytanie, słuchanie i wertowanie słownika.
Tomasz Celej